czwartek, 27 czerwca 2013

Trochę o Łodzi :)

Byliście kiedyś w Łodzi? Jeżeli nie, to mimo jej złej sławy, polecam serdecznie jej zwiedzenie.
Ja jestem rodowitą Łodzianką i z tym miastem wiąże sie wiele moich cudownych wspomnień zarówno z dzieciństwa jak i z niezampomnianych lat licealnych :) Zawsze chętnie wracam w moje rodzinne strony. Jednak od kiedy się wyprowadziłam zauważyłam, że istnieje coś takiego jak "miastowa gwara" i dotyczy to również mojego miasta. Długo by wymieniać różne nasze dziwne słowa/powiedzonka, ale chciałam wpsomnieć o 5 które budzą zawsze największe zdziwienie :)

1. Żulik, wbrew pozorom nie jest to zdrobnienie od słowa żul, tylko tak zwany chlebek turecki z rodzynkami.
Jest w waszych miastach coś takiego? Jeśli tak to jak się nazywa i czy lubicie to jeść?
Ja przepadam za żulikiem z masłem i do tego gorące kakao :) 



2. Angielka i nie chodzi tu o Panią z Wysp Brytyjskich tylko o bułkę paryską. ;) Od zawsze intryguje mnie pochodzenia tej nazwy i nigdy nie zapomnę miny pani z piekarni w Gdańsku, gdy pewna siebie powiedziałam: "dzień dobry, poprosze wypieczoną angielkę" :D 



3. Zalewajka, to zupa z pokrojonymi w kostkę ziemniakami zalanymi żurem z zakwasu chlebowego. Coraz częściej nazwa ta jest zana i używana w całym naszym kraju, wymiennie z barszczem/żurkiem jednak warto podkreślić, że wywodzi się właśnie z centralnej Polski, czyli Łodzi i okolic. :) 



A teraz dwa niekulinarne słowa, związane z transportem miejskim, czyli:

4. Krańcówka - inaczej pętla autobusowa. Nikt w Toruniu mnie nie rozumie a przecież to takie oczywiste - koniec/kraniec trasy! 



5. Migawka - faktycznie to słowo kojarzy mi się raczej z unikaniem czegoś ,jednak oznacza zwyczajnie bilet miesięczny :) Wygląda jak karta do bankomatu, bardzo przydatna rzecz dla niezmotoryzowanych ;) 




A Wy znaliście te słowa? Albo macie jakąś swoją gwarę miastową? Jeśli tak to dajcie znać w komentarzach! :) 

Jeśli jesteście zainteresowani mini przewodnikiem po Łodzi to dajcie znać i w krótce coś przygotuję, a póki co przesyłam Wam wirtulane pozdrowienia! ;) 



* wyjątkowo wszystkie zdjęcia pochodzą z internetu. 



1 komentarz:

  1. Żulikiem i żulem rozbawiłaś mnie do łez ;D ^^ poza tym oczywiście, że jesteśmy zainteresowani przewodnikiem (przynajmniej ja) , Łódź to duże miasto i warto wiedzieć co zwiedzić i gdzie smacznie zjeść :)

    OdpowiedzUsuń