Dzień 5 - znów na słodko :)
Słodycze są dobre na wszystko, tak mi się wydaje. Nawet w taki dzień jak dziś, gdy za oknem zimno i co gorsza bez słońca, to ciasto poprawi Wam humor. Jest lekkie, smaczne a jego zapach na długo wypełnia cały dom. Dziś przepis na...
Słodycze są dobre na wszystko, tak mi się wydaje. Nawet w taki dzień jak dziś, gdy za oknem zimno i co gorsza bez słońca, to ciasto poprawi Wam humor. Jest lekkie, smaczne a jego zapach na długo wypełnia cały dom. Dziś przepis na...
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
2 łyżki jogurtu naturalnego
3 jajka
1/2 szklanki oleju
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka sody
szczypta soli
1/4 szklanki soku z cytyrny
1 łyżeczka startej skórki z cytryny
1. Do miski wkładamy skórkę z cytryny, dosypujemy cukier i dokładnie mieszamy łyżką.
2. Następnie dodajemy sok z cytryny i ponownie mieszamy.
3. Dodajemy jogurt, olej, jajka i mieszamy.
4. Na końcu wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól i krótko mieszamy (już ostatni raz!) aż do połączenia składników.
4. Ciasto przekładamy do keksówki posmarowanej masłem i wysypanej mąką.
5. Pieczemy w temperaturze 180*C przez 60 minut.
4. Na końcu wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól i krótko mieszamy (już ostatni raz!) aż do połączenia składników.
4. Ciasto przekładamy do keksówki posmarowanej masłem i wysypanej mąką.
5. Pieczemy w temperaturze 180*C przez 60 minut.
Widzę ten kubek i od razu mam uśmiech na twarzy i powracają wspomnienia z wakacji :)
OdpowiedzUsuńja tak samo - kubek idealny na takie ponure dni! nie dość, że pociesza to jeszcze przywołuje tyle wspomnień, bo jakby nie patrzeć shambala nie dla każdego jest codziennością :D
Usuńciasto pychotka :) uwielbiam to,że nie muszę się martwić, że jak będę miała na nie ochotę to nie będę musiała szukać przepisu, bo same najlepsze u Ciebie :))
OdpowiedzUsuńa dziękuję, dziękuję! :)
UsuńUwielbiam ciasto cytrynowe :)
OdpowiedzUsuńPrzeglądając Twojego bloga coś mnie zaskoczyło i mam z racji tego prośbę do Ciebie. Nie wstawiaj przepisów z papierka (Oreo itp.), bo widzę, jak wspaniale gotujesz i uważam, że taka chemia na twoim blogu, to profanacja. Pomijając ten fakt na pewno skorzystam z któregoś przepisu. Pozdrawiam :)
Ale bym zjadła takie ciasto ;) Chyba jutro wypróbuję przepis :)
OdpowiedzUsuń